Pasteryzacja wyrobów to doskonały sposób na przedłużenie ich świeżości. Można je spożywać nawet kilka lat po zawekowaniu. Nie ma przecież nic lepszego niż smak sezonowych owoców lub warzyw zamknięty w słoikach, po które możemy sięgać o dowolnej porze roku.
Pasteryzacja odbywa się poprzez podgrzewanie przetworów do temperatury nieprzekraczającej 100°C. Dzięki temu zabijane są drobnoustroje chorobotwórcze oraz enzymy, które mogą powodować psucie się produktów. Co więcej, stosując taką praktykę wzbogacamy się w zapasy, które nie tracą swoich wartości odżywczych.
Wśród popularnych metod, jakimi są pasteryzacja na sucho, czyli w piekarniku, pasteryzacja na mokro, czyli gotowanie słoików wypełnionych przetworami w garnku pojawia się również pasteryzacja w zmywarce. Na czym dokładnie polega?
- Zaczynamy od przygotowania słoików. Muszą być dokładnie umyte, wyparzone i wysuszone. Wolne od wszelkich wyszczerbień i uszkodzeń.
- Wypełniamy zawartość słoików naszym przetworem, na przykład bigosem czy zupą. Należy jednak pamiętać o tym, by zostawić 2-3cm wolnej przestrzeni od zakrętki. Brzegi dokładnie wycieramy. W przeciwnym przypadku w procesie pasteryzacji mogą ulegnąć rozszczelnieniu.
- Wstawiamy słoiki dnem do góry do zmywarki ustawionej na program o największej temperaturze. Zazwyczaj jest to 70 stopni. Oczywiście nie używamy żadnych płynów w trakcie pasteryzacji.
- Kiedy cykl się skończy, należy pozostawić zawekowane przetwory do wystygnięcia wieczkami do góry.
Gotowe! Prawda, że proste? Teraz można cieszyć się przetworami na bardzo długi czas.
Nigdy nie słyszałam o pasteryzacji w zmywarce. Świetny artykuł!
W artykule zawarto bardzo dużo cennych informacji.